poniedziałek, 10 czerwca 2013
Tak z innej beczki
Myślę o tym, aby zorganizować coś na kształt narodowego uświadamiana kobiet w kwestii seksu analnego. Organizowałbym zjazdy, sympozja, wykłady, zaprosił Lwa-Starowicza. Byłaby herbata, kawa, ciasteczka. Z pomocą kobiet, które się odważyły i wiedzą, że to najlepszy z możliwych sposobów uprawiania miłości, mógłbym stworzyć nie małe zamieszanie w Polsce. Coś jak „kobieca rewolucja” lat 60-tych, tyle, że tym razem palone nie byłyby staniki tylko majtki, albo wielkie imitacje wagin. Mam już nawet hasło: „Po co Ci dziecko? Zafunduj sobie miłość Grecką!”
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
publicznie o naszych planach! nieładnie :P
OdpowiedzUsuńSzczegółów nie znają :P
OdpowiedzUsuńchociaż tyle. A co do idei - popieram gorąco. Szekoro zakrojona akcja uswiadamiająca i otwierająca kobiety na nowe doznania. Wyzbywanie się zahamowań i lęków.
UsuńChociaż Ty mnie rozumiesz!
Usuń